My prezentujemy zdjęcia z wtorkowych zajęć.
Podkładanie dźwięku pod film.
I wspólne oglądanie gotowego już filmu.
Fascynująca jest prostota i pomysłowość tego rozwiązania. Jak mówi przysłowie - potrzeba matką wynalazku. Jedna z uczestniczek chciała nagrać fragment swojego filmu na komórkę. Nie można było puścić muzyki z głośników, więc żeby nagrać na komórkę film z dźwiękiem - nagrywając obraz z komputera na telefon, do tego ostatniego przyłożyła słuchawki, żeby zarejestrować muzykę. Czysta kreatywność bez żadnej pomocy, żadnych konsultacji z Tomkiem, Magdą, mamą czy którymkolwiek z uczestników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz